Leczmy psy bez wywijanek

Belka141

Leczmy psy bez wywijanek! Naprzykład taka Kula jednego dziadka (który ma na nogach moje zeszłoroczne tramki, patrz "psy pijaków i dziadziuniów"). Ona ma takie wrzody, że aż jej się zrobiła taka kulka wielkości piłki do golfa, a jej "pan" nie chce jej wyleczyć, bo twierdzi, że Kula już mu raz uciekła! A to kurde do czego służy smycz? A ten pies pewnie nigdy smyczy na oczy nie widział! Ciągle tylko łazi po śmietnikach, żre coś a potem dostaje wrzodów! Niech jej ten dziadek pilnuje, a nie! A ta Kula to taka głupia, bo jak jej pan pojedzie na składaku ze śmietnika, to ona stoi jak słup i warczy na wszystkich przechodniów!To ją raz mój kolega trzepnął po kulce z boku, to tak piszczała, że musieliśmy ją siłą uciszać! Głupi pies! I nie leczony!

K@$!@

Dlaczego głupi pies?!
A ten twój kolega to musiał ją uderzyć?
Może ten pan nie nie ma kasy na leczenie?

Kaśka

No, właśnie! Psy nie są głupie! I ten Twój kolega nie musiał go uderzyć! ;(

Nadia

Jezu... jaka biedna psina. ;( Dlaczego Twój kolega ją uderzył!? Nie wolno tak traktować psów! Może facet, tak jak powiedziała K@$!@, nie ma kasy na leczenie?... Twój kolega uderzeniem mógł pogorszyć jej stan... To naprawdę przykre. U mnie na przykład, na osiedlu jest taki pies, który też ma taki jak by wrzód (niewiem co to dokładnie jest) i też dziwnie się zachowuje czasami, ale żal mi go... Gdyby mój kolega chciał tego psa uderzyć, to bym go na 100% powstrzymała. Chociaż wątpie, żeby jakikolwiek z moich kumpli był tak bezmyślny...

K@$!@

EvRyMa : co z psiakiem?

Kaśka

Co z nim? Nigdy bym nie uderzyła psiaka i to na dodatek chorego. Co z tego, że chory? To wcale nie znaczy, że gorszy i należy go bić. Może faktycznie ten gościu nie ma kasy na leczenie... ;(

Belka141

Ja nie uderzyłam psa. A jego właściciel to ma forse na leczenie, tylko że wydaje ją na piwo! Zresztą ten pies nie jest mądry - tego się nie zmieni.

Lucy

ale głupi ten twój kolega.czemu ją uderzył o nie

;( ;(

biedactwo.
I zaraz bede płakac.Nie piszcie czegos takiego na forum bo ja potem mysle o tym i płacze.
biedne te wszystkie psy są

Kaśka

Co z tego EvRyMa, że Ty jej nie uderzyłaś! Ale Twój kolega ją uderzył! A poza tym alkoholizm to też choroba! Dla nas to niepojęte, nienormalne. Uważamy, że to jest głupota, ale niestety dla nich to taka sama choroba jak dla nas np. grypa. Coś wiem na ten temat, ale szkoda o tym gadać... ;( Biedny psiak... ;(

Nadia

K@$!@

Właściciel jest alkoholikiem,tak jak juz powiedziano to choroba z którą trudno się uporać.Z tego co zauważyłam mało ludzi radzi sobie z nią,inni wolą pić dalej niż iść na odwyk. Właściciel pewnie nawet nie pomyśli żby iść z psem do weterynarza,pewnie jego zdanie jest takie ,że lepiej wydać kase na piwo,wódke itd. niż leczyć za to psa..
Co on ma sobie odmawiać 'przyjemności'bo pies jest chory..co go to obchodzi...Nie wiem po co takiem pies...ale jak juz go ma niech o niego dba...

Kaśka

Popieram Nadię! Masz trochę racji K@$!@. Dla niego lepiej jest kupić piwo niż zająć się leczeniem psa. Ale jak już pisałam wcześniej, to jest CHOROBA, z której nie da się tak łatwo wyjść. A odwyk czasami nie przynosi rezultatów. Wiem to, bo znam przypadek. Jeden gościu dostał warunek w pracy-masz iść na leczenie. Ok, nie miał nic innego do wyboru, więc udał się na odwyk. Po powrocie zaczął na nowo... Sad

Dla mnie to jest straszne... ;( A po co mu pies? Tacy ludzie chyba lubią zwierzęta, mają z kim pogadać gdy są pijani... ;( I faktycznie mógłby się jakoś zająć tym psem... ;( Ale, że pies chory to nie znaczy, że głupi i należy go bić! ;(

Belka141

Czemu wy się zachowujecie, jakbym ja uderzyła tego psa? Mój kolega uderzył Kule, a nie ja! Ciągle tylko "to nie powód, żeby bić psa"! Powiedzcie to mojemu koledze nie mnie! Do Kuli to ja nic nie mam, ale do jej właścicieli! Przykro mi, ale nie odpowiadam za zachowanie moich kolegów.

K@$!@

Mogłaś go jakoś powstrzymac.

Belka141

No ciekawe. Jak kurde mój kolega uderzył sukę, to niby jak go mogłam powstrzymać? To tak jak powstrzymanie kota od skoku na twoją twarz - nie przewidzi się takich rzeczy! I nie gadać tu głupot - nie jestem niańką mojego kolegi!!!!!!!!!!!!!!!!! :[

K@$!@

Ale to chyba było wcześniej widać,że on chce ją uderzyć...:-/
A jak 'ją uciszaliście siłą'?

Belka141

Krzyczeliśmy na nią!

K@$!@

Krzyeczeniem nic nie załatwisz..pies jeszcze bardziej się zdenerwuje,i przetraszy... Sad

Kaśka

Dokładnie, to nic nie zdziała. Pies rozumie co się do niego mówi, słyszy lepiej niż człowiek. Więc krzyczenie jest niepotrzebne...

Kalami_Mufi

Wiem, że to stary temat, ale na forum nie ma nowych.