Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Belka141
Psi Maniak
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: to idiotyczne pytanie?
|
Wysłany: Wto 16:33, 05 Wrz 2006 Temat postu: Co zrobić, kiedy pies nie chce pójść do weterynarza? |
|
|
1. Jeżeli pies nie jest agresywny, nie zakładajmy mu kagańca. Będzie wtedy spokojniejszy.
2. Jeżeli to możliwe, przed zabiegiem warto udać się na długi spacer (z bieganiem najlepiej), co solidnie zmęczy naszego pupila i będzie on bardziej spokojny.
3. Do weterynarza weźmy także zabawki psa. Będzie wtedy się nimi bawić i nie będzie się wiercił podczas zabiegu.
4. Szczęśliwy pies to najedzony pies. Dajmy psu jeść przed wizytą (chyba że musi przyść o pustym żołądku).
5. Głaszczmy psa, przemawiajmy do niego, wszystkim tym odwróćmy jego uwagę od weterynarza.
6. Jeśli pies jest ruchliwy, poprośmy weterynarza o zastrzyk uspokajający.
7. Przed zabiegiem sprawmy psu radość: pójdźmy na spacer, pobawmy się z nim lub dajmy mu przysmak.
To dl tych, których pies/psy niechętnie chodzą do weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
K@$!@
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...z miasta?
|
Wysłany: Pią 16:52, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moje się tak troszeczkę boją weterynarza.Moruskowi zakładamy kaganieć,bo nigdy nie wiadomo co mu odbije..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim ;)
|
Wysłany: Pią 20:15, 08 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A ja muszę brać Sonię na ręce, gdy wchodzi do drzwi. Za nic nie wejdzie samdzielnie do środka. Dziwne, ale ona strasznie to przeżywa. Natomiast kot za pierwszym razem się nie bał, dopiero, gdy dostał zastrzyk to od tego czasu się boi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kida
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:13, 09 Wrz 2006 Temat postu: Re: Co zrobić, kiedy pies nie chce pójść do weterynarza? |
|
|
EvRyMa napisał: | 1. Jeżeli pies nie jest agresywny, nie zakładajmy mu kagańca. Będzie wtedy spokojniejszy.
2. Jeżeli to możliwe, przed zabiegiem warto udać się na długi spacer (z bieganiem najlepiej), co solidnie zmęczy naszego pupila i będzie on bardziej spokojny.
3. Do weterynarza weźmy także zabawki psa. Będzie wtedy się nimi bawić i nie będzie się wiercił podczas zabiegu.
4. Szczęśliwy pies to najedzony pies. Dajmy psu jeść przed wizytą (chyba że musi przyść o pustym żołądku).
5. Głaszczmy psa, przemawiajmy do niego, wszystkim tym odwróćmy jego uwagę od weterynarza.
6. Jeśli pies jest ruchliwy, poprośmy weterynarza o zastrzyk uspokajający.
7. Przed zabiegiem sprawmy psu radość: pójdźmy na spacer, pobawmy się z nim lub dajmy mu przysmak.
To dl tych, których pies/psy niechętnie chodzą do weterynarza. |
Tak bierzmy zabawki, miski, szczotki i co jeszcze ?- Szerze ja nigdy na to nie wpadłam, ale tak sobie podoba mi się ten pomysł.
Jak będzie się nimi bawił to będzie się wiercił no nie ?
Tak dajmy mu jeść żeby narobił na stół weterynaryjny. -Pies jeśli będzie najedzony pod wpływem stresu może zrobić ,,coś".
Ale z resztą zgadzam się w 100%
Olek chodzi nawet chętnie to weterynarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1524
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Schroniska..
|
Wysłany: Sob 14:20, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale u mnie nigdy nie było agresywnych psów, owszem były niewychowane , ale nigdy nie agresywne Z weterynarzem nie mam problemów, Fredi nawet lubi naszgo pana lekarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
^*KaRoLiNa*^ :)
Psia Mama
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:28, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam zawsze problem z Koją gdy jedziemy do weta. W drodze jest wszysko oki ale gdy już jestesmy przed drzwiami to jest katastrofa. Zacina się przed wejściem i się nie rusza....a wnieść jej nie można bo jest za wielka i za ciężka heh ale jakoś dajemy sobie rade Wygląda to troszke przezabawnie
Kojka Nie jest agresywna ale zawsze ma kaganiec dla bespieczeństwa. Nigdy nie przewidze reakcji psa w stosunku do weterynarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Psia Mama
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: <złe polecenie, lub nazwa pliku>
|
Wysłany: Sob 22:20, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście problemów nie mam, Mira u weta czuje się doskonale i bynajmniej nie protestuje (mam wrażenie, że ona w ogóle wszystko ma gdzieś)
Ja osobiście radze po każdej, najkrótszej nawet wizycie dawać psu nagrodę, żeby kojarzył wyjście nie ze stresem a z przyjemnościa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaśka
.. THE BIG DOG ..
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim ;)
|
Wysłany: Nie 16:56, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram Cię Athuś. Jednak pójście psa do weta bez kagańca wydaje mi się trochę głupie, szczególnie, gdy pies jest dużej wielkości i trudno go utrzymać w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|